wtorek, 27 listopada 2007

Co tam w beskidzkim mieście, które mija się jadąc na narty do Szczyrku?

W jednym z artykułów zamieszczonych na "Obiegu" recenzującym Foto Art Festiwal w Bielsku odnaleźć można...
"Pierwsza edycja FAF, która odbyła się na przełomie czerwca i lipca 2005 była zaskoczeniem, a może raczej pozytywnym rozczarowaniem. Bo nagle, z daleka od kulturalnych tras i głównego obiegu sztuki, w beskidzkim mieście, które mija się najwyżej jadąc na narty do Szczyrku, powstał przegląd fotografii z całą pewnością nie prowincjonalny."



Jeżeli ktoś będzie wybierał się na narty do Szczyrku to może na chwilę zjechać z trasy i zobaczyć wystawę pokonkursową Bielskiej Jesieni. Czy warto...?
Jest kilka prac, dla których warto, naprawdę! Cieszy nas bardzo przyznanie Grand Prix duetowi Wojtek Kubiak/Lidia Krawczyk.
Jednak zastanawiający jest status tej imprezy bo pretenduje do ogólnopolskiego wydarzenia ale nie może się uwolnić od lokalnego charakteru.Tak czy inaczej, nie wszystkie wybory, według nas, są trafne. Natomiast już jutro (29 listopada o godz. 18.00)Galeria Bielska zaprasza na sesję "Malarstwo a może konceptualizm", to pewnie tak na marginesie niektórych "zbyt konceptualnych" projektów malarskich biorących udział w konkursie.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

wojtek kubiak/lidia krawczyk
czy celowo zamieniliście nazwiska?

łukasz & joanna pisze...

sorry, przeoczenie! przepraszamy :)

Anonimowy pisze...

dziękuję i pozdrawiam serdecznie
w

Anonimowy pisze...

kto był na tej sesji o konceptualizmie?jak było?ja niestety niedotarłem,a bardzo chcialem.